Szanowni Państwo Jarmołowiczowie!
Jeszcze raz pragnę Wam serdecznie podziękować za świetne wykłady na turnusie. Omawialiśmy wtenczas razem problem insulinooporności. Jak wspominałam, jestem lekarzem dermatologiem, ale przygotowuję się właśnie do egzaminu z drugiej specjalizacji, którą można tłumaczyć jako specjalista medycyny żywienia. Na razie nie ma polskiego odpowiednika. [...] Moja córka skończyła właśnie 2 latka, ma 90 cm i waży 12,5 kg [...] jest zdrowa i bardzo z siebie zadowolona ale jej szczupłość (sama jestem drobna) trochę mnie martwi. Ponieważ piszą Państwo tak ciekawie o żywieniu dzieci, chciałabym zapytać, co by Państwo nam zasugerowali. [...]
dr.n. med. B…
Szanowna Pani!
Dziękujemy Sprawiła Pani mojej żonie ogromną radość. Cieszy się, że zainspirowała Panią do napisania książki. Akademia Zdrowia Dan-Wit jest w fazie rozwoju. W Częstochowie udzielamy porad dietetycznych, organizujemy badania ( Volla, żywej kropli krwi w ciemnym polu widzenia, badanie składu mineralnego włosów, wykonujemy testy alergiczne oraz testy na nietolerancję pokarmowe. p. Organizujemy wczasy odchudzające w ośrodkach poza Częstochową. Poza tym ciągle kusi mnie, żeby skierować swoje zainteresowania w stronę bardziej naukową, niż popularna publicystyka.
Od pięciu lat próbuję przemycać racjonalne myślenie. Blisko 4 lata temu opublikowałem artykuł, który przesyłam. Wtenczas sądziłem, że osoby żywiące się ortodoksyjnie niskowęglowodanowo zracjonalizują swoją dietę. Tymczasem, zamiast merytorycznej dyskusji, wiele osób, również znanych lekarzy, poczuło się w obowiązku składać deklaracje żarliwego przywiązania do żółtek i wiary, że wieloletnie, dwudziestokrotne przekraczanie witaminy A nie szkodzi, bo tak napisano w podręcznikach. Jednak rok temu, na seminarium w Instytucie Żywności i Żywienia mówiono już, że bezpieczny poziom, upper save level, dla witaminy A, to zaledwie trzy, czterokrotne przekroczenie normy. Czego można się było dawno domyślić, skoro wyniki starych badań z lat siedemdziesiątych mówiły, że pięciokrotne przekroczenie normy u zwierząt doświadczalnych ma działanie teratogenne, uszkadzające płód. A już w 1956r. Giroud potwierdził te wyniki.
W przybliżeniu mleko kobiece zawiera BTW = 1,3 : 4,3 : 7. Jest takie samo, jak innych naczelnych. A przecież niemowlę szympansie jest daleko bardziej rozwinięte fizycznie i samodzielne, niż niemowlę ludzkie. I ma mniejszy procentowo mózg. Dla porównania: mleko kotów zawiera 7g białka, a mleko królików 15g białka i jest rekordzistą. Natomiast mleko foki szarej ma skład BTW = 4 : 25 : 3. Wniosek dla mnie z tego jest taki, że natura może stworzyć mleko o dowolnym profilu, odpowiednim dla danego gatunku.
Nie ma jeszcze komentarzy