Podstawową, nie jawną funkcją szkoły, jest wpojenie przestrzegania dyscypliny czasowej, ponieważ takich robotników chcą fabryki, a raczej chciały. Bowiem obecnie pracodawcy, wszędzie, gdzie mogą, wolą system kontraktorski. Dzięki temu zrzucają ryzyko i koszty zatrudnienia na barki kontraktorów, czytaj: nadal uzależnionych pracobiorców. Czy mam rację? Mam. Potwierdza to zachłanna polityka wielkich firm, które swoim, rzekomo niezależnym kontraktorom, zabraniają zawierania umów z innymi przedsiębiorstwami.
W amerykańskim systemie kształcenia już w przedszkolu wychwytuje się 5% najzdolniejszych uczniów, w których edukację inwestuje się maksimum środków, a reszta najlepiej, żeby pozostała posłusznymi wykonawcami, bez szans na awans. Taka brutalna zasada efektywności, wyliczona wg krzywej Gaussa.
Wracając do żywienia dzieci. Do trzeciego roku życia występuje rozwój izometryczny, proporcjonalny, więc średnio mózg u dwulatka jest trzy, cztery razy większy, niż u noworodka, podobnie, jak reszta ciała. Noworodek o masie 3,3kg spożywa najbardziej przyswajalny z możliwych, pokarm kobiecy w ilości do 600g, wyliczony z zalecanego, bezpiecznego poziomu białka dla noworodka równego 2,4 g na kg masy ciała na dobę.
1. BTW (w 100g mleka)= 1,3 : 4,3 : 7,0 - 72 kcal
2. BTW (w 600g mleka)= 7,9 : 26 : 43 - 438 kcal
Dla noworodka o masie 3,3kg, te wartości wypadają trochę zawyżone. Dziecko o masie 12,5kg jest 3,8 razy większe. Jednocześnie mięśnie rosną już trochę szybciej niż mózg, dziecko jest bardziej aktywne fizycznie oraz spożywane białko, nawet zwierzęce, ma mniejszą wartość niż tamto z mleka. Skrajne zapotrzebowanie dwulatka, przemnożone przez 3,8 zapotrzebowania noworodka wyniosłoby:
3. BTW (dla 12,5kg)= 30 : 100 : 160 - 1630 kcal
Instytut zaleca w tym wieku 1300 kcal średnio, więc byłoby o 25% mniej.
4. BTW (dla 12,5kg) = 24 : 80 : 130 - 1300 kcal
Wszystkie plemiona pierwotne żywiły się (dorośli)
5. BTW= 300 : 150 : 150 lub podobnie
Zatem w trakcie rozwoju osobniczego ich dzieci zmieniały proporcję żywieniową w kierunku większej ilości białka i mniejszej proporcjonalnie ilości tłuszczu. Można to wyjaśnić w ten sposób, że w miarę rozwoju zwiększa się procentowy udział mięśni, więc potrzeba procentowo więcej białka w pożywieniu. Zmniejszanie się procentowe tłuszczu wynika natomiast z tego, że im większa masa, tym wystarcza mniej energii na każdy kilogram do utrzymania stałej temperatury ciała. Tak, jak pisałem swego czasu, spoczynkowe zużycie energii wg Kleibera wynosi REE=70xM0,75 i jest nieliniową funkcją potęgową. Eskimosi żyjący w krainach bez węglowodanów z roślin, musieli spożywać nieproporcjonalnie większą ilość białek, żeby wytworzyć z nich niezbędną glukozę. Pozostałe plemiona mogły jeść mniej białka, ponieważ miały węglowodany.
Nie ma jeszcze komentarzy