W naszym organizmie stale toczą stany zapalne. To niemożliwe! A jednak to jest fakt.
Uruchomienie reakcji zapalnej to nic innego, jak wielostopniowy proces naprawczy, którego zadaniem jest niedopuszczenie do zakażenia krwi, wytworzenia nowej tkanki i naprawa uszkodzenia.
Ale co się dzieje, gdy po „naprawie” procesy zapalne nie ustępują? Taki stan organizmu wytrąca go z równowagi i sprzyja zapadalności na wiele chorób cywilizacyjnych (schorzenia układu kostno – stawowego, układu krążenia, chorób nowotworowych, cukrzycy i wielu innych). Diagnoza: „reumatoidalne zapalenie stawów”, dla pacjenta oznacza ból, sztywność w stawach, duże ograniczenie ruchów, obniżenie jakości życia.
Chrząstka stawowa z wiekiem ulega powolnemu zniszczeniu i zanikowi. Jest to bardzo gładka, mocna tkanka przymocowana do końca kości. Tworzy ona i wyściela nasze stawy. Z wiekiem mamy jej mniej i mniejsze ilości są odbudowywane.
Smutne realia życia są takie, że żyjemy wystarczająco długo, coraz mniej się ruszamy i jesteśmy prawie pewni, że w miarę starzenia się zachorujemy na zapalenie stawów. Nie znam starszej osoby, która nie uskarżałaby się na bóle kręgosłupa, kolan czy ogólnie wszystkich stawów. Około dwóch trzecich Amerykanów w wieku 60-70 lat choruje na zapalenie stawów.
Najczęściej zapalenie stawów leczy się niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi (NLPZ), np. aspiryną, paracetamolem, ibuprofenem i naproksenem. Leki likwidują dość szybko ból i stany zapalne, ale mają dużo nieprzyjemnych działań ubocznych prowadzących do groźnych powikłań. Wymienia się najczęściej:
- bóle brzucha
- krwawienia (np. z żołądka)
- perforację ściany żołądka
- zmiany w obrazie krwi
- biegunki i bóle brzucha
- uszkodzenie wątroby lub nerek
- permanentne zmęczenie
- obrzęki
- zawroty głowy
- wypadanie włosów
Ryzyko stosowania tych leków jest wysokie, zwłaszcza dla osób starszych. Prawdziwy kłopot z NLPZ polega na tym, że nie likwiduje on przyczyny zapalenia. Znoszą ból, sztywność i obrzęki wywołane uszkodzeniem chrząstki, lecz uszkodzenie nadal tam jest.
„Uruchomienie reakcji zapalnej to nic innego, jak wielostopniowy proces naprawczy” zgodze sie z Panią, a nie wydaje się Pani że owa Glukozamina również, blokuje ten proces naprawczy?