Podręczna tabela

Swego czasu zaproponowałem uproszczoną tabelę wartości odżywczych, która ułatwiałaby szybkie planowanie posiłków i robienie zakupów. Początkującym dawałaby oparcie i rozeznanie w gąszczu tabel żywieniowych. Celowo zaokrąglone wartości do pięciu, bardzo rzadko występujące w rzeczywistych produktach, zgodnie z zasadami mnemotechniki są łatwe do zapamiętania i trudno je pomylić. Należy podkreślić, że tabela ta nie może służyć do szczegółowych obliczeń żywnościowych i takich pretensji sobie nie rości. To do czego może służyć ?

W typowym katalogu jest około 400 produktów podzielonych tradycyjnie na mięso, ryby, nabiał, pieczywo, warzywa, owoce, itd. Początkujący „żywieniowiec” gubi się w gąszczu kilkuset produktów i zniechęcony przestaje używać tabel, zdając się na gotowe przepisy. Z wiadomym skutkiem: albo za dużo, albo za mało i jadłowstręt lub chęć zjedzenia nie wiadomo czego. Tabela, którą proponuję, nie zawiera niczego odkrywczego, a jednak tak sformułowana, uwidacznia, jak w świetle reflektora, pewne zależności i pozwala na wyciągnięcie ogólnych wniosków. Proponowany podział na żółtko i białko jajka jest najłatwiejszy do zapamiętania. W przypadku spożywania całego jajka wystarczy dodać obie wartości. Jeżeli jajko jest małe, wartości będą nieco mniejsze, jeżeli jajko jest duże, trochę większe. Na pierwszy rzut oka widać, że nawet tłuste, czterdziestoprocentowe sery białe i żółte zawierają dużo białka i mało tłuszczu. Procent tłuszczu jest liczony bowiem w stosunku do suchej masy, czyli praktycznie do sumy tłuszczu i białka. Widać również, że „zboża obiadowe”, tzn. kasze, ryż i makarony, po ugotowaniu zawierają głównie wodę, zaś skrobię w ilościach porównywalnych z ziemniakami, rzędu 20%, czyli nie tak wiele, jak sugerują to tablice.

W tablicach dane dotyczą produktów surowych i dokładnie wysuszonych. Jedynie wszystkie rodzaje pieczywa i wypieków zawierają duże ilości węglowodanów nie spotykane nigdzie w przyrodzie poza miodem oraz sztucznymi produktami typu dżemy i suszone owoce. I jako takie mogą powodować łatwo otyłość z powodu powszechnej dostępności, tradycji oraz fizycznej możliwości wprowadzenia do układu trawiennego węglowodanów w ilości przekraczającej nie tylko potrzeby, ale i zdolności metabolizowania. Obok pieczywa drugą istotną grupę stanowią soki owocowe. Nie jest żadnym problemem wypicie w upalny dzień dwóch litrów soku porzeczkowo-jabłkowego. Jednocześnie oznacza to spożycie 200 gramów tuczącej fruktozy. Jak podaje Biochemia Harpera, duża ilość fruktozy, stosowana swego czasu w żywieniu pozajelitowym, może powodować martwicę wątroby lub otyłość. Taka ilość soku oznacza, że organizm musi przetworzyć 740 kcal. energii w trybie awaryjnym na tłuszcz. Zakładając, że sprawność procesu wynosi 60%, to z dwóch litrów soku owocowego otrzymamy około 50 gramów tkanki tłuszczowej. Po stu dniach następuje nasze Waterloo: przyrost 5 kg wagi! A po trzech latach? Chcąc się swego czasu przyczynić do rozwoju metodyki żywieniowej, opracowałem w/w tabelę. Obecnie ta tabela służy jako pomoc dydaktyczna na turnusach odchudzających. Sądzę, że okaże się przydatna również w innych ośrodkach. Przekazuję ją więc do kopiowania wszystkim zainteresowanym pod skromnym warunkiem umieszczania nazwiska autora.

Obecnie jesteśmy bogatsi o doświadczenia ostatnich lat. Z perspektywy 2005 roku widzimy pozytywy i niedostatki współczesnych systemów dietetycznych. Pojawiające się jaskółki, takie jak typowanie metaboliczne czy dieta funkcjonalna napawają optymizmem i pozwalają wierzyć, że wkrótce zostaną opracowane diety  zgodne z rzeczywistymi potrzebami naszych organizmów.

Nie ma jeszcze komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*



Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

Centrum Zdrowia Dan-Wit informuje, że na swoich stronach internetowych stosuje pliki cookies – ciasteczka. Używamy cookies w celu umożliwienia funkcjonowania niektórych elementów naszych stron internetowych, zbierania danych statystycznych i emitowania reklam. Pliki te mogą być także umieszczane na Waszych urządzeniach przez współpracujące z nami firmy zewnętrzne. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej o celu stosowania cookies oraz zmianie ustawień ciasteczek w przeglądarce.