Powtórzmy, dzieci w ogóle nie spożywające węglowodanów muszą zjadać codziennie blisko 0,4kg mięsa więcej. Trzy razy tyle, ile potrzebują do normalnego rozwoju. To tłumaczy, dlaczego Eskimosi są drobni. Skąd mają wziąć codziennie, przez cały okres dziecięcego wzrostu, tyle białka z mięsa do produkcji węglowodanów? Tam przez pół roku jest noc, bezlitosna zima i częsty głód.
Ad2) Dzieci spożywające dużo węglowodanów mogą osiągnąć wysoki wzrost w zasadzie tylko wtenczas, jeżeli spożywają pewną minimalną ilość wartościowych białek [3] str.400, 527:Rys.9-29. To jest możliwe w średnio zamożnych rodzinach małodzietnych, występujących obecnie po wojnie w Europie. Następuje wówczas rozrost ciała w sposób daleki od harmonijnego, powstają wady rozwojowe. Nie wiadomo, czy wzrasta wówczas masa mózgu, ponieważ mózg jest niewrażliwy na insulinę. Natomiast przy braku chociaż odrobiny dobrego białka, same węglowodany nie mogą spowodować rozrostu ciała. W krajach biednych dostatek ryżu niewiele daje przy niedoborach białkowych. Ludzie pozostają drobnej postury tak, jak np. w Nepalu czy Nowej Gwinei.
Fakt, że istnieją dwa różne mechanizmy powodujące wysoki wzrost, prowadzi do mylnych interpretacji oraz sprzecznych zaleceń zdrowotnych.
Dzieci, żywione według zbyt rygorystycznie przestrzeganych diet niskowęglowodanowych albo wegetariańskich, mogą być szczególnie narażone na niedobory białek i/lub węglowodanów. W tym wypadku dużego znaczenia nabiera Formuła 4eS – SMAK, SAMOPOCZUCIE, SWOJA WAGA I SAMOKSZTAŁCENIE NAJLEPSZYM DORADCĄ.
Oraz rozsądna, kochająca mama.
Piśmiennictwo
- [1] Biochemia Harpera PZWL 1995
- [2] Stryer Lubert Biochemia PZWL 2001
- [3] Wolański N. „Czynniki rozwoju człowieka” PWN 1987
Wobec tego kłóci się to z pogladem dr Kwasniewskiego że noworodki małe, szczupłe, lekkie sa oznaka dobrego odżywiania się ?!
Nie tylko noworodki, ale ludzie w ogóle powinni mieć właściwy wzrost, nie za duży i nie za mały. Obserwacja bogatych, dobrze odżywionych społeczeństw, np. w Holandii wskazuje, że ten naturalny wzrost waha się około 180 cm. Oczywiście mężczyźni trochę więksi, niż kobiety. Trudno, żeby kobieta o wzroście 180 cm rodziła dzieci tak małe, jak kobieta 150 cm. Nie można mylić patologicznej nadwagi z naturalnym dużym wzrostem i prawidłowym rozwojem wysokich, szczupłych osób.